-Będzie dzisiaj na meczu -posyła ci szczery uśmiech i charakterystycznie porusza brwiami.
-Świetnie ! -uśmiechasz się nikle zdejmując swoją przemoczoną koszulkę.
-Ale nie sam -na jej ustach pojawia się jeszcze szerszy uśmiech.- Przyjdzie z kumplem.
-A mówisz mi to, bo …
-Bo to bardzo przystojny kumpel !
-Milena, przestań -wybuchasz śmiechem i kręcisz głową. Znacie się tyle lat, że właściwie już powinnaś przyzwyczaić się do bezpośredniości twojej przyjaciółki.
-No co ? -dziwi się wiążąc swoje buty.- Sama mówiłaś, że męczą cię dzielące Was kilometry brakuje ci bliskości, więc …
-Owszem, mówiłam, ale to nie powód żeby od razu go zdradzać.
-Maruda z ciebie -prycha podnosząc się z ławeczki. Robisz to samo i razem wychodzicie z szatni nie poruszając już poprzedniego tematu. Wchodzicie na halę, gdzie czekają już trenerzy, sztab medyczny i przybywają kolejne zawodniczki po czym zaczynacie rozgrzewkę. Wszystkie jesteście w dobrych nastojach i co rusz wybuchacie głośnym śmiechem. Kilka minut później na halę zaczynają przybywać pierwsi kibice oraz wchodzą wasze przeciwniczki. Nie zwracając na nie uwagi kontynuujecie rozgrzewkę. Nagle Milena szybko podnosi się z parkietu i biegnie w stronę band reklamowych, by rzucić się w ramiona swojemu wybrakowi. Wszystkiemu przygląda się doskonale znany ci z Jastrzębskiej hali mężczyzna. Z politowaniem spoglądasz na przyjaciółkę, która ruchem dłoni przywołuje cię do siebie i delikatnie poruszasz głową na znak, że nie podejdziesz. Milena nie daje jednak za wygraną, więc niechętnie podnosisz swoje cztery litery i idziesz w kierunku przyjaciółki.
-Cześć Misiek -przytulasz Łasko.
-To też jest Misiek -mówi Milena chwytając szatyna za nadgarstek i ciągnąc go w twoim kierunku.- A to jest Judyta -uśmiecha się, kiedy stoicie już obok siebie. Podajecie sobie dłonie ponownie wymawiając swoje imiona, gdy ciebie i twoją przyjaciółkę przywołuje trener. Siatkarze życzą Wam powodzenia, a wy zadowolone biegniecie w kierunku Kawki. Wszystkie w skupieniu słuchacie przypomnienia taktyki i ostatnich rad od trenera po czym spiker zaczyna wyczytywać pierwszą szóstkę zespołu z Piły. Następnie przychodzi czas na waszą wyjściową szóstkę.
-Z numerem 13 Judyta Lijewska ! -słyszysz głos spikera. Przybijasz piątkę z trenerem oraz resztą zawodniczek i z uśmiechem wbiegasz na boisko. Po kilku minutach rozlega się pierwszy gwizdek i rozpoczyna się mecz ósmej kolejki OrlenLigii kobiet pomiędzy drużyną Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza, a PTPSu Piła.
*
Po niecałych dwóch godzinach mecz kończy się gładkim trzy do zera dla was, a MVP wędruje w ręce waszej kapitanki. Zadowolone z wyniku wykonujecie szybkie, pomeczowe rozciąganie i razem wracacie do szatni, aby się przebrać.
-A może wypad na piwko ? -proponuje ci Milena, kiedy opuszczacie pomieszczenie.
-Milena, przecież wiesz, że nie mogę.
-Oj daj spokój. Pani Hania na pewno z przyjemnością posiedzi trochę dłużej z Małą -kusi cię.
-Właściwie…
-Wiedziałam, że dasz się namówić ! -przerywa ci i ciągnie w stronę wyjścia. W taki sposób dochodzicie na parking, na którym czekają na was Michały. Zadowolona włoszka informuje ich, że wybierasz się z nimi do klubu. Obaj wydają się być zadowoleni, więc pakujesz się do samochodu Łasko i razem z przyjmującym siadasz na tylnym siedzeniu. Wsłuchujesz się w rozmowę twoich przyjaciół i co chwilę zerkasz na Kubiaka. Wiesz, że robi to samo, a kiedy wasze spojrzenia się spotykają uśmiecha się do ciebie w taki sposób, że przechodzi cię delikatny dreszczyk. Przygryzasz dolną wargę i odważniej spoglądasz w kierunku szatyna, a on za każdym razem posyła ci ten niesamowity uśmiech. Nagle w samochodzie rozlega się dźwięk twojego telefonu. Odszukujesz przedmiot w torbie treningowej i wciskasz zieloną słuchawkę.
-Hej -mówisz łagodnym głosem delikatnie się uśmiechając.
-Czeeeeeść ! -wita cię zachrypniętym głosem przeciągając samogłoskę. Od razu wiesz, że nie jest w normalnym stanie. Czy jest pijany ? Nie, to za mało powiedziane. Jest zalany w trzy dupy.- Wygraliśmy ! -wydziera się tak, że musisz odsunąć aparat od ucha.
-I dlatego musiałeś się najebać ?
-Kochanie, wygraliśmy przewagą dwudziestu ośmiu bramek ! Zmiażdżyliśmy Legnicę, to trzeba było uczcić !
-Jakbym ja tak wszystkie zwycięstwa opijała, to już dawno byłabym alkoholiczką -mruczysz pod nosem i od razu słyszysz cichy chichot przyjaciółki.
-Idka, będę u ciebie za pięć minut.
-Niby w jaki sposób tak szybko przyjedziesz z Kielc do Dąbrowy w dodatku w takim stanie ? Teleportujesz się kurwa ? -pytasz z politowaniem w głosie.
-Już jestem w Dąbrowie. Wystarczy tylko podjechać na twoje osiedle Myszko -mówi przesłodzonym głosem, co doprowadza cię do szału.
-Pojebało cię ?!
-Możesz już zdejmować majtki -śmieje się i kończy połączenie.
-Pojebaniec niedojebany kurwa -klniesz zdenerwowana pod nosem.
-Pod twój blok ? -pyta Łasko napotykając twój wzrok w lusterku. Kiwasz tylko głową.
-Dobra, ja chyba też sobie dzisiaj odpuszczę -oznajmia Kubiak, kiedy zatrzymujecie się na twoim osiedlu.
-Misiek, no co ty ? -dziwi się atakujący.
-Nie mam dzisiaj siły, może innym razem, a spacer dobrze mi zrobi -mówi i wysiada z samochodu, który po chwili odjeżdża. Niewiele myśląc odwracasz się i idziesz w stronę klatki nie zwracając uwagi na Kubiaka. Masz ochotę odwrócić się i jeszcze raz na niego spojrzeć, czujesz jego wzrok na plecach. Chociaż może nie… nie na plecach, a na dupie. Po chwili dopada cię przed wejściem i patrzy w twoje oczy.
-Spodobałaś mi się -szepcze i wręcza ci skrawek papieru. Rozkładasz go i widzisz rząd liczb.- Zadzwoń.
-Przecież my się nawet nie znamy -świdrujesz go wzrokiem, a on po raz kolejny uśmiecha się w ten działający na ciebie sposób. I tu cię ma.
-Nie udawaj, że ci to przeszkadza -prycha i znika spod twojej klatki. Odprowadzasz go wzrokiem, a następnie wchodzisz do bloku, a potem mieszkania. Żegnasz się z panią Hanią i idziesz pod prysznic. Pozwalasz, aby gorąca woda parzyła twoje ciało pogrążając się w myślach, które nieustannie krążą wokół osobnika jakim jest Michał Kubiak. Intryguje cię. Nie owijał w bawełnę, już na starcie pokazał na czym mu zależy. Nie wahał się, powiedział ci to wprost, czyżby od razu zauważył, że nie potrzebujesz zbędnego podrywania, podbijania ? Może warto zadzwonić skoro jest taki pewny siebie i pokazać mu na co cię stać ? Nie. Stop. Jak najszybciej odganiasz od siebie te myśli, a przynajmniej próbujesz. Wychodzisz z kabiny i szybko się ubierasz. Wychodząc z łazienki słyszysz dzwonek do drzwi, więc idziesz otworzyć.
-Żonkaaaaaa ! -wydziera się Krzysiek i rzuca ci się na szyję. Przytula cię po czym mocno wpija się w twoje usta.- Dzień dobry, kocham cię ! -wydziera się na pół bloku.
-Zamknij się, bo dziecko obudzisz -karcisz go.
-Jakie dziecko ? -patrzy na ciebie zdziwiony, a ty strzelasz facepalma.- Aaa ! Moją przecudowną córeczkę ! -doznaje oświecenia i od razu kieruje się do drzwi pokoju jego przecudownej córeczki, ale stajesz mu na drodze krzyżując ręce na klatce piersiowej.
-Jutro ją zobaczysz -wpijasz się w jego usta, bo wiesz, że to jedyny sposób, aby odciągnąć go od myśli o zobaczeniu córki. Wasze języki toczą zacięty bój. Obijając się o ściany i meble dochodzicie do sypialni, siadasz na nim okrakiem i językiem zataczasz kółka na jego szyi po kolei rozpinając guziki jego koszuli. To samo, co na szyi robisz na umięśnionym torsie i powoli docierasz do paska. W ślimaczym tempie pozbywasz się paska oraz spodni oraz jeszcze wolniej bokserek. Wiesz, że doprowadzasz go tym do szału, aż w końcu nie wytrzymuje i rzuca cię na łóżko dosłownie zdzierając z ciebie ubrania. Nie ma w tym żadnej delikatności, żadnego romantyzmu. Kiedy jesteś już naga od razu czujesz go w środku i ściskasz kołdrę z całych sił próbując stłumić jęk. Jego biodra poruszają się w rytmiczny sposób coraz bardziej i teraz to on doprowadza cię do szału. Na jego torsie pojawiają się pojedyncze krople potu, twój jęk przeradza się w coraz głośniejszy krzyk. Wbijasz paznokcie w jego plecy i składasz namiętny pocałunek na jego ustach. W końcu zmęczeni opadacie na satynową pościel próbując unormować swoje oddechy. Kładziesz głowę na klatce piersiowej swojego męża, a on zaczyna bawić się twoimi włosami.
-Tęskniłem -przerywa ciszę panującą w sypialni.- Cholernie za tobą tęskniłem. Za wami.
-My za tobą też. Powinniśmy być razem codziennie, a nie raz na jakiś czas.- wzdychasz ciężko, a twoje oczy zachodzą łzami. Zawsze tak reagujesz na myśl o tym, jak wygląda wasze życie.
-Oboje doskonale wiedzieliśmy na co się piszemy. Nic na to nie poradzę, ty też nie.
-Wiem -odpowiadasz i w tym samym momencie słyszysz płacz dochodzący z sąsiedniego pokoju. Niechętnie wstajesz, ubierasz bieliznę i o wiele za dużą koszulę Krzyśka po czym idziesz do pokoju córeczki, bierzesz ją na ręce i razem wracacie do sypialni.
-Cześć Tosia -łapie dziewczynkę za rączkę, gdy kładziesz ją na łóżku i zachowuje się jakby był już całkiem trzeźwy. Patrzysz na nich z uśmiechem i kładziesz się obok napawając się chwilą, w której jesteście razem.
____________________________________________
Hej ;) Zaczynamy coś nowego, coś innego. Tutaj będę rzadziej niż TU, przynajmniej na razie ;) Sama się sobie dziwię, że zaczynam to publikować xd Nie wiem co z tego będzie, ale jeśli znajdzie się ktoś, kto zacznie czytać, to ja będę pisać dalej :) Na razie tyle ode mnie, pozdrawiam :)
Zapowiada się coś ciekawego, na pewno będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zwyklyczas.blogspot.com/
Wow, jestem zachwycona! Świetny początek i akcja się rozwija :)
OdpowiedzUsuńCzekam na next :D
Informuj mnie na: lifecansurprise.blogspot.com lub na: odnalezc-kogos-bliskiego.blogspot.com (Najlepiej w SPAMIE)
Oczywiście tam zapraszam :D
Pozdrawiam :)
Powiem Ci szczerze, że zaciekawiłaś mnie tym prologiem i na wstępie chcę podziękować za zaproszenie, nie żałuję, że tu jestem. Czekam na kolejną część i pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJuż masz mnie w całości po tym prologu ♥ Szukałam czegoś innego i z chlubą powiem MAM! Dopiero pierwszy skrawek opowiadania, a mnie już cholernie wciągnęło. Takiego Kubiaka nie widziałam jeszcze w żadnym opowiadaniu, takiego bezpośredniego i być może kobieciarza, tym bardziej nie spotkałam się ze szczypiornistą. Kompletnie rozwalił mnie Lijek swoim zachowaniem ,ale wiadomo człowiek pod wpływem alkoholu nie wie co robi. Myśli o Kubiaku, to już jakiś znak i to ogromny, czuję jakiś bromance między tą dwójką ;)
OdpowiedzUsuńŚciskaaaam i błagam informuj mnie jeśli możesz o nowych rozdziałach ;*
Kurde, prolog świetny ♥ Masz już mnie Krzysiu i Michał w jednym opowiadaniu! Jezu! Na to czekałam ;D Chcę więcej ;D Ten fragment o Kubiaku i tej kartce mnie rozwalił co jak co ale takiego Kubiaka bym się nie spodziewała.. Lijeś zalany w 3 dupy. Ciekawie ;D Czekam na więcej ;D
OdpowiedzUsuńzafascynowało mnie to opowiadanie, więc mam nadzieję, że będziesz dalej pisać:) szczerze to nie wiem co myśleć o bohaterach opowiadania, nie wiem czego się spodziewać, ale mam nadzieję, że wkrótce dodasz następny i zobaczę o co tu chodzi do końca:D
OdpowiedzUsuńmam jescze prośbę- poinformuj mnie o nowym rozdziale:)
Kolejny Twój blog, kolejne cudo :)
OdpowiedzUsuńZaintrygował mnie ten prolog... Jestem ciekawa, czy będzie romans i co po nim, przecież jest mąż, jest dziecko... Kurde, to może być ciężkie opowiadanie. Mam nadzieję, że oprócz tego będzie też ciekawe i porywcze, a na takie się zapowiada.
Dodatkowo główna bohaterka jest moją imienniczką :D Dobry wybór! :D
Po pierwsze dzięki za zostawienie wiadomości na moim blogu ;) Będę tutaj częstym gościem. Mega podoba mi się, że połączyłaś w opowiadaniu bohaterów moich dwóch ulubionych sportów! Na dodatek meeeega plus za MKS! Sama jestem spod Dąbrowy i mocno kibicuję dziewczynom :D Vive z resztą też!
OdpowiedzUsuńMisiek? Zaintrygowałaś mnie... ;)
Dodaję bloga do obserwowanych, więc będę śledziła epizody na bieżąco. Pozdrawiam! :*
Jeżeli śledzisz historię Pawła i Zuzi, zapraszam na dwadzieścia pięć u mnie ;)
Usuńhttp://zapomniecocalymswiecie.blogspot.com
Genialnie się zapowiada :D Będę wpadać. Mogłabyś mnie infrmować, o nowyh rozdziałach? Byłabym wdzięczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, no_princess ;*
jestem oczarowana tym opowiadaniem, czuję że to będzie coś ciekawego! dlatego już czekam na pierwszy rozdział, poinfomuj mnie o nim:)
OdpowiedzUsuńFajnie się zaczyna.
OdpowiedzUsuńZapomniał że ma córkę - faaaaajnieeeeeeeee
Jeśli możesz to informuj mnie o nowych u mnie na blogu
POZDRAWIAM
WINIAROWA:)
Zapowiada się suuper! :) szybciutko dodawaj I rozdział :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie http://misja-miloscempuse.blogspot.com/
Zapowiada się całkiem, całkiem... :D Zainteresowałaś mnie ;p
OdpowiedzUsuńJa zapraszam do siebie:
http://milosc-mimo-wszystko.blogspot.com
lub:
http://my-love-volleyball.blogspot.com
Pozdrawiam ;D
Zapowiada się ciekawie;) Zapraszam na IX http://zsiatkowkacalezycie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKubiak mnie kupił! Na pewno będę tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że mnie poinformowałaś :*
A przy okazji zapraszam na trójeczkę :) http://us-against-the-world-xx.blogspot.com/2013/06/3-be-person-youve-always-wanted-to-be.html
Bardzo fajnie się zaczyna, czekam na kolejny. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkubiak i lijek i jestem w niebie <3
OdpowiedzUsuńnadpobudliwie.blogspot.com
Jeeej, połączenie ręcznej z siatkówką, chyba znalazłam idealnego bloga dla mnie :D Coś czuje, że tu się szykuje jakaś grubsza sprawa z Kubiakiem, no i gdyby nie Lijek pewnie by mi to nie przeszkadzało, ale jest Krzysiu i jakoś nie moge sobie wyobrazić, że może być zdradzany :(
OdpowiedzUsuńNo nic, zobaczymy jak to zrobisz :)
Pozdrawiam, w wolnej chwili zapraszam do mnie :)
oooooooooooooo .
OdpowiedzUsuńzaczyna się tak niby niewinnie a jednak ; D
już mi się podoba <3
///http://naturalnaniedotykalnanieprzewidywalna.blogspot.com/
Jakbyś mogła mnie informować na poniższym blogu, byłabym wdzięczna :) Fajnie się zaczyna :D
OdpowiedzUsuńZapraszam jednocześnie na nowy romans/dramat. Nie jest to słodka historia z góry mówię ;) Zapraszam na prolog, po którym ocenisz czy warto czytać ;)
http://przeszlosc-nie-zniknie.blogspot.com/
pozdrawiam i czekam na rozdział, camilla.;*
Nowy rozdział u mnie :)
OdpowiedzUsuńTa historia jest .. zupełnie inna niż wszystkie jakie do tej pory czytałam. Jezyk, którym piszesz bardziej zachęca do czytania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, byłoby mi miło gdybyś mnie informowała o nowych rozdziałach :):
http://skylardreams.blogspot.com/
Zapraszam na XI zsiatkowkacalezycie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZaczyna się interesująco. Na pewno będę tutaj zaglądać:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:8
http://gdysiatkowkajestcalymzyciem.blogspot.com/
Cholernie zaciekawił mnie prolog. Zapraszam na http://siatkarski-aut.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńProszę również o informowanie mnie o twoich nowościach.
Świetne <3 ;d. zaciekawił mnie xd <3
OdpowiedzUsuńhttp://soul-dropper.blogspot.com/ - jesli chciałabyś przeczytać . Zapraszamy <3